Misja: Uratować Działdowo
"Michał" pije zieloną herbatę z jednym z działdowskich lokali. Serce gwałtownie przyspiesza. Po piętnastu sekundach przestaje bić gwałtownie. To nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy.
Grzesiek ma raka żołądka. Nie chce się poddać chemioterapii, bo jak uznał "nie chcę i tyle, puśćcie do domu". To nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy.
Działdowski Masażysta odmawia mi, szyicie i Albańczykowi masażu z racji wyłącznie łuszczycy psoriasis. To nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy.
Kolega za granicą po szybki przypływ gotówki pojechał, nie wiedział co dnia z kim spał, a z kim innym. W Działdowie, aż tak nie opłaca się robić. To nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy.
To nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy.
Komentarze
Prześlij komentarz