Posty

Obcokrajowcy muzułmanie

Obraz
  Obcy-śniady: #$%@#$%@ Obcy-blady-jak-mleko: Co? Obcy 1: Bez słońca nabywam coraz gorszych chorób! Obcy 2: Nadwyżkę pieniędzy przesyłasz rodzinie. Obcy 1:  Tak. Obcy 2: Gdybyś chciał wrócić Filipin nie będziesz mógł wprowadzać członkiń i członków rodziny do bogatych miejsc pracy? Obcy 1: Nie mam, więc na regenerację i odpoczynek! Obcy 2: Niemniej... Ale masz lepsze perspektywy zdrowotne niż przed wyjazdem czy tam wylotem? Obcy 2: Tak. Masz rację. Ty z kolei biedujesz obecnie? To i tak masz trochę lepiej, bo Ci dużo słońca nie potrzeba.

Metryczka polityczna

 Frakcja w ekosystemie narodowo-politycznym: Przedsiębiorcy Zarobki na tle innych: Najniższe Nietypowe poglądy: Kooperatyzm, syndykalizm, monarchizm konstytucyjny O co chodzi? Chcę, byś wierzył dalej w co wierzysz. Wykażę jedynie, że powinno to już powstać, środowiska małych przedsiębiorców , które będą mówiły: Jak mało zarabiali na początku swojej drogi Ile chorób nabyli o dużym znaczeniu dla nich samych (zostawmy sprawę Panu Bogu, tych, co naprawdę nie patrzą na nic o swoim zdrowiu) Ile bardzo wykształconych osób chce ode mnie pieniędzy, by: zdobyć poważanie u dziewczyn lub zgarnąć lepszą partię (męską)

Trochę o polityce... :-0

Obraz
  W ramach codziennej sesji czytelnictwa trochę czytam. Dziś na celownik takiego długopisu z kamerą w środku wziąłem hasło 'feminizm' . Nie zdążyłem przeczytać więcej niż wstępu. Można zauważyć, że działdowianie cis-płciowi mogą przeszkadzać rozwojowi idei feminizmu. Anarchopunkowe klimaty wkraczają w polski świat pracy. Inaczej niż na Zachodzie Europy, w którym to warto pracować w jednym miejscu, tak w Polsce nie wiem, jak pomóc wyobrażonym członkom rodziny (hihi, tylko w wyobraźni już wiem, jak doradzić) w znalezieniu prawdziwej pracy, bo... do pracy idziemy już tylko po wypłatę w ramach zlecenia dla najmity. Trochę jak w Lust Goddess. To nie takie złe, nawet niezły klimat iść tylko po zlecenie, postrzelać coś palcami na klawiaturze i zgarnąć dzienną nagrodę. Ja i wspólniczka próbujemy odwracać coś takiego w ramach ceeseru w praktyce. I tyle.

Od zostania diabetykiem staję się mnie narodowy, ludowy, polityczny, a bardziej rodzinny, religijny

Obraz
  grafika mojego autorstwa, poza prawami Bloggera wszystko Wam z nią wolno Mrzonki, bajkopisarstwo, nie będzie tak. No, ale spróbuję. Zmniejszę priorytet wszystkim  wyzwaniom, początkowe kreski, na próbę, by móc uczyć się języka tajskiego przez godzinę w tygodniu, lub nawet dwie godziny. Niech wyjazd do Tajlandii dostarczy więcej uśmiechu, relaksacji, niech będzie bardziej pieprzny. Walczyłem o innych, wyobrażonych, jak i mijanych przechodniów. Rozchorowałem się, mam cukrzycę be. Czas na trwałą zmianę lifestyle'u.

Brokatowi wierzący (subiektywnie)

Obraz
  Obraz Gerd Altmann (Pixabay.com), darmowa licencja warunkowo Cześć. Nasza społeczność ma kościół. Nie każdy do niego chodzi. To ja. Dalej są nawy: lewa i prawa, i rządki siedzeń coraz bliżej prezbiterium (chyba tak się mówi na pozycje ministrantów i kapłanów-księży). Czasem usiądę z tyłu w lewej nawie (co do kościółka katolickiego, lepiej nie pytaj).

Supernatural

 Słuchając kpop-u, przenosząc manatki do rocku i jazzu, są dwa tytuły dla utworów, które gwarantują dobrą zabawę przy kawałku: Supernatural (moje tłumaczenie dla siebie: "nadprzyrodzony", moje wolne tłumaczenie: ""ponad"-naturalny") i Payback Nie chcąc zagrozić platformie Blogger oferującej usługę Blogspot (i sobie po drugie) trochę skrócę, co mam do powiedzenia właściwego. Gdy leżałem w szpitalu chory na posocznicę, której nabawiłem się nie od seksu czy braku higieny, a w wyniki nieszczęśliwego splotu wydarzeń miałem szansę umrzeć. Myślałem o Tobie, leżącym na perskim dywanie.