Będę Panem Starcem Rasputinem od strony teologii i wpływu na politykę
Cześć!
Moim marzeniem jest zostać Rasputinem w wieku lat pięćdziesięciu, nie wiem, jak miałoby się to wydarzyć, ale czuję, czuję, że Pan Bóg wybrał mnie bym od strony teologii liberalnej (teologia fundamentalistyczna plus ideologia liberalizmu) i wpływu na politykę za dwadzieścia jeden lat - stał się Panem Starcem Rasputinem. Starzec to członek zakonu, mnich, pielgrzym. Czy ma to jakieś pokrycie w rzeczywistości - moje bajania o sobie? Nie!
Pa!
PS. Piszę mało, bo jestem po bomba wydarzeniach i myślę, że to nieetyczne, aż tak przyciągać uwagę super uber wpisami 👮
Komentarze
Prześlij komentarz