Naturyzm to w Polsce temat szefów, liderów, menadżerów. Jak zapobiec hermetyzacji (sekciarskości) naturyzmu?

 Cześć.

W naturyzmie polskim można zauważyć, i to samo szerzej - w naturyzmie ogólnopolskim można zauważyć (vide: forum naturyzm.info.pl) postawę pełną pruderii katolickiej, postawę do tego o charakterze szefowskim - "ma być tak i chuj".

A co "ma być tak i chuj" w polskim naturyzmie? Spójrzmy na akapit społeczeństwa naturystycznego na stronie dostępnej gościom niezalogowanym.

Fotografia naturystyczna to dosyć kontrowersyjny temat. Nie da się ukryć, bywa niestety swoistym magnesem dla tych, którzy w naturyzmie błędnie szukają sensacji i nagości. Tak, to prawda, na takich zdjęciach są nadzy ludzie, ale nie o pokazanie na nich nagości chodzi, lecz tego co jest zawarte w idei naturyzmu. Nagość na fotografii jest tu tylko środkiem, nie jest celem.

I, spójrzmy na kolejny typowo "ma być tak i chuj" akapit (drugi po pierwszym).

Duża część naturystów, mniej lub bardziej świadomie myli fotografię naturystyczną z fotografią erotyczną. Zdjęcie z wyeksponowanymi na pierwszym planie genitaliami nie jest i nigdy nie stanie się zdjęciem naturystycznym, nie genitalia są w naturyzmie najważniejsze. W takich zdjęciach jasno widać zamysł fotografa - chodzi o erotyczny przekaz, wywołanie podniecenia. No więc jak odróżnić te zdjęcia?

A co na to nie-szefowie? Nic. Po prostu nie zostają naturystami. Jeszcze sutki im ustaną tym nie-szefom, a jakiś "ma być tak i chuj"-szef zwróci uwagę takiej naturystce w saunarium, że niech ubierze coś na te brodawki. Facepalm.

Pozdrowienia. Mikan Feroz Sudak