W życiu...
Cześć,
post z komórki pójdzie, zatem lapidarnie przejdę do rzeczy.
"Michaś, w życiu trzeba się dostosować, a nie walczyć. Dziadek za komuny się przystosował i... został dyrektorem fabryki narzędzi, zarabiałem razy dwa co robotnik, którego pracami kierowałem, ale wystarczyło, by kupić dom i samochód. Na budowie domu zjawiłem się dwa razy."
Co się stało z radykałami i katolikami dewotami, którzy ginęli za Polskę? Poprawili nam los, niczym Andrzej Gwiazda i Joanna Duda-Gwiazda. Nam. Nie sobie. Dzięki opozycjo radykalno.
Pozdrawiam. Mikanek.
Komentarze
Prześlij komentarz