Teoria Kutassiniego. Co dostanę od życia jako nieporządny obywatel, święty i dobry obiektywnie człowiek?

 Jestem jak Porębski. Kazimierz i wiceadmirał. W kwestii - jestem kawalerem.

Biegnie lejtnant Porębski z Ruskami przez bezdroża i lasy typu tajga. Gonią ich wkurwieni Japończycy. Wiorstów do przebiegnięcia sześćset. Widocznie kapitan marynarki za dużo ich sklepał na Morzu Ochockim. Sądząc po tym jak długo trwał pościg po bezdrożach i lasach.

Policja żąda naszych dusz. Jeszcze nie chce przyznać, że jesteśmy amerykańskim miastem Flint Town, narkomania, morderstwa. Ja nic nie wiem. Czeka Was policjo polska za brak autoreform głęboka obraza. Nie opluję Wam butów, ale we Flint Town zaczęli ściągać do policji wszystkich chętnych, a stałych mieszkańców. Matkę z synem nawet wzięli, murzynkę i murzyna.

Co ja mam od życia...? Pyta mnie młodzieniec: "czemu ma pan tyle ran". "Chodzi o te same co mam na ramionach"? "Tak".

No i mówię mu później: "Wypluj! To pomidor!", "Ale ja wiem to, że to pomidor".

Młodzieniec nie słyszał już o tej chorobie.

Co ja będę miał od życia?

Ciepłe słowo od Pana Boga przy czytaniu zrzuconej na Ziemię książki Koran. Co to w praktyce? Myślę że... Nie wiem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Niewielkie zmiany na blogu sudaczek.blogspot.com

"Pod"-porno na Ramadan, który jest miesiącem ciszy na moim darmowym, ale klimatycznym blogu. UWAGA! Esencja atmosferyczna z mojego życia.

-