Mam rocznikowo dwadzieścia dziewięć lat i nie mam za dużo doświadczeń życiowych. I po co mi one miałyby być?
Hej!
W tym wpisie krótkim, mam dla Ciebie zupełnie nową perspektywę.
Rodzice, znajomi mawiają, żeś nigdy nie pracował na poważnie lub, że nic w życiu nie przeżyłeś.
Oto rzeczy, które przeżyli moi znajomi.
- Seks w szatni szkolnej w wieku lat piętnastu po alkoholu.
- Delegacje zawodową zakończoną pięcioma wytryskami spermy w pięciu odrębnych kobietach.
- Chorobę umysłową matki.
- Spadek wyników o dziewięćdziesiąt procent w pracy w wyniku rozstania z dziewczyną.
- Cios ostrym paznokciem w oko. (Oko się zregenerowało).
Zbliżam się do trzydziestki i Bogu dziękuję, że nie pracowałem ciężko, a rodzinę mam pełną.
Pozdrawiam
Niech Prorok podwoi Plony z waszych przemyśleń
Komentarze
Prześlij komentarz