Priorytetowe cechy prywatnie i szyitów z przekroju jak w przekroju pnia drzewa
Każdy z nas ma gorset zasad i lubianych przez siebie cech u siebie.
- Odważność. Zaraz wygnie nienaturalnie mi się ręka? Pęknie nadgarstek przy obronie bramki? Narobię masę fopa przy prezentowaniu się jako kandydat szkole specjalnej ("chciałbym zarabiać mniej niż wynosi krajowa minimalna")? Zrobi się gorąco przy penetrowaniu miasta, by zakupić pijanej chorobą mamie leki - od bandziorów na ul. Łąkowej (zahaczyłem wtedy o tytoniowy i pomagała straż municypalna)? Wchodzę w to.
- Wyrozumiałość. Patrzycie na mnie jak na geja, ale wyrozumiałość to zła cecha. Ludzie obkładają mnie opieprzami, zarzutami - by po latach mnie z nich oczyścić.
Zasady moich ulubionych szyitów.
Komentarze
Prześlij komentarz