Wieżyczki - jeden z niewielu postów w czasie grzecznościowej kwarantanny ;))
Z perspektywy czasu (i doświadczeń z wkładaniem i wyjmowaniem cewnika, do dzisiaj nie stoi mi pała) ten powiew świeżości - rubryczka "azjata" przekształciłem w "orientalista jako hobby". Może azjata byłby ze mnie świetny, ale to nie tożsamość w sumie.
Do zbioru hobby pod wpływem bardzo szczegółowego czytania Douglas'a Smith'a (smita), który pisze względnie pochlebnie o Rosjaninie Rasputinie zostaję również filologiem rosyjskim (wstępnie literatury rosyjskiej).
Ślę pozdrowienia.
Komentarze
Prześlij komentarz