Bańki
"Nic nie pisz" - mówi jeden z aniołów moim sumieniu, ale nie, no dobra. Piszę. Trochę zmienię tor Twojego życia. Jestem świętym, w znaczeniu protoświętym, mam szansę zostać obiektem kultu i to wiem. Niebieski znajomy jest przepracowany i ma wokół siebie pracusiów. Źle widzi naszych wspólnych znajomych pomarańczowego i czerwonego, niemożliwe jest mu ich przeskoczyć. Pomarańczowy, czerwony i zielony "JA" to lenie. Święty z prawej górnej nie ma do mnie żadnego wstępu, bo otaczają nas "ludzie potrzebujący". Później się zobaczymy, ziom po prawej i na dole. W środku jest Gantz. Potrafi nagle spotkać dwie zablokowane figury. Lewa dolna to bandziory, widać, bo się nie różnicują w ogóle.
Komentarze
Prześlij komentarz