Zaliczyłem...

 
...Ryujin Shin z Itzy. Próbowałem z tą marą różnych pozycji. Miałem jej trzymać rękę na brzuchu, więc trzymałem dwie ręce na jej brzuchu, podczas, gdy ta tyłem do mojej twarzy siedziała mi na brzuchu.


Cóż począć, dziewczę raczej zaliczone, to wyjątek w kpop-ie, że miała w ogóle chłopaka i z tej samej firmy JYP.


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Niewielkie zmiany na blogu sudaczek.blogspot.com

  Czołem. Dzień dobry. Nadchodzą zmiany na moim punkciku blogowym w blogosferze czysto-rozrywkowej. Od dzisiaj zobowiązuję się tu tworzyć treści . Zahaczając o czym jest blog i dlaczego ma być darmowy zahaczę o temat burleski. Burleska to forma artystyczna łącząca nagość, taniec, przekaz, brokatowe motywy, motywy piór, nie jest wzbronione wpływanie na religię i nie jest wzbronione wpływanie na politykę. Burleska nie ma żadnego podziału. Jest albo CAŁKOWICIE DARMOWA, albo mamy do czynienia z wykorzystywaniem burleskowego szyldu do tzw. "taniej burleski". Burleska nie ma postaci biznesowo-wolnorynkowej. Burleska, jak i boyleska to tematy antywolnorynkowe. Mam plan, jak obsiać mentalność Polek, a także mężczyzn Polaków godnym, po bożemu ziarnem. W - Działdowie. Kusi mnie, by wstawić tu ilustrację striptizerki, ale... nie wiem, czy to nie tańszczyzna burlechowa, co bym tu wstawił.
Czytaj więcej

"Pod"-porno na Ramadan, który jest miesiącem ciszy na moim darmowym, ale klimatycznym blogu. UWAGA! Esencja atmosferyczna z mojego życia.

Obraz
  Kadr ze zdrady... tajemnicy o nazwie "jak wygląda mój klimat seksualny" Dziewczyny stękają. Kupiłem materiały od mingli na YouTube, masa dobrej jakości porno bez członków i mężczyzn, same dziewczęta, jak w teleturnieju, w którym prowadzi Tadeusz Sznuk, a reżyserem jest Andrzej Dźwierżyński (Dzwierzynski). Niestety z racji polityki YouTube'a i tych dziewcząt nie podlinkuję. Oto ja walący do stękających uczestniczek teleturnieju, monitora ekranowego nie pokazałem. Pozdrawiam, Mieczysławek 💦💣💣💣
Czytaj więcej

-

  Filmik nagrany szesnastego grudnia dwa tysiące dwudziestego czwartego, punkt siódma trzydzieści po rozmowie z matką, z której wynikł filmik.
Czytaj więcej