Formalny koniec miesiąca i świąt Ramadan: Lata dwatysiącedziesiąte, jak i lata dwudzieste, parę przemyśleń, może pocieszy
Lata dwatysiącedziesiąte (okres od czternastego rż. do dwudziestego trzeciego rż.)
- Odwiedzasz działdowskie Slumsy, chociaż Działdowo, to jeden wielki Slums, i nic, zero bandycji, zero narkomanów, bezpiecznie. "Ale w Działdowie bezpiecznie", "Bandziory się powyprowadzały, Miecio, a nie bezpiecznie".
- Każdy wydaje się sobie jedyny i wyjątkowy. "JA to po liceum jadę do Gdańska studiować". Tak jakby nie zrobiło tak dziewięćdziesiąt procent jego rówieśników, tego rozmówcy, zupełnie tak samo.
- Polska monoetniczna, ale o dziwo naród post factum wyglądał politycznie. Pojęcie 'narodowy Polak' używane tylko bez bejsbolów, pseudokibiców i incelów. Odbiło się też na mnie duży poziom ortodoksji katolickiej w kraju. Zaraz do tego nawiążę.
Lata dwudzieste (okres od dwudziestego czwartego rż rocznikowo do dzisiaj, dwudziestego dziewiątego rż rocznikowo również)
- Erobloger Sudak ogłoszony fundamentalistą idei Ałłacha. Młodzież już nie wie, co to ortodoksja katolicka. Ja, tak, zatem dziwię się każdego dnia, jak myśli młodzież.
- Polska krajem indywiduów połączonych polityczną ideą, zaryzykuję Polska w Unii Europejskiej.
- "Znaczek" UE staje się dla mnie czymś w rodzaju vegetarian friendly. Foreigners friendly.
- St... Skok tolerancji dla homoseksualizmu w Polsce, pojawiło się bardzo duże zrozumienie pedziów.
- Licealiści, czuć to w powietrzu, tak jak wcześniej wiedzieli, że są wyjątkowi i wyjątkowo wyjeżdżali, tak dzisiaj już nie widzą w Działdowie żadnej perspektywy i wyjadą tak po prostu.
Komentarze
Prześlij komentarz