Poranna masturbacja, parówki z Almette i keczupem bez cukru Pudliszki i druga poranna masturbacja
Hej! Dzień jak co dzień. Czuję się dziś Indiana Jones'em, dziś wycieczka pociągiem, tyle mogę powiedzieć. Wreszcie mnie stać. Wczoraj dużo pracowałem drugi raz od prawie trzech lat dyżurowania. Specjalista ochrony środowiska ze mnie, ale z czego ogarnąłem w ŻAK-u, pracując na wolnym rynku, jestem jednak graczem z działu Naród i Państwo, coś a la detektyw ubezpieczyciela, który na rzecz towarzystwa ubezpieczeniowego pojawia się na miejsce wypadku i, by nie dać odszkodowania ofierze wypadku sprawdza wszystko szczegółowo. No, ale czy taki nie służy i nie usługuje państwu i policji?
Artykuł sponsoruje Szkocja pospołu z Japończykami
Komentarze
Prześlij komentarz